Sukces naszych uczniów w XIV Wojewódzkim Konkursie Literackim

6 kwietnia 2018 roku w Galerii Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie miało miejsce uroczyste podsumowanie XIV Wojewódzkiego Konkursu Literackiego połączone z rozdaniem nagród i promocją książki Podatek od marzeń zawierającej pokłosie konkursu. Wydarzeniu towarzyszył koncert muzyki poważnej w wykonaniu uczniów Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Tadeusza Szeligowskiego
w Lublinie pod kierunkiem prof. Iwony Siedlaczek.

Wśród laureatów tego prestiżowego konkursu organizowanego przez Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie znalazło się  aż troje uczniów z naszej szkoły:

I miejsce w kategorii poezja (gimnazja i klasy VII szkoły podstawowej)
Katarzyna Gotowicka uczennica kl. III B, opiekun artystyczny- Maria Perzyńska-Kusiak,

II miejsce w kategorii poezja (gimnazja i klasy VII szkoły podstawowej)
Katarzyna Anna Lendzion uczennica kl. VII C, opiekun artystyczny- Maria Perzyńska-Kusiak,

I miejsce w kategorii proza (gimnazja i klasy VII szkoły podstawowej)
Michał Buła uczeń kl.VII D opiekun artystyczny- Anna Ładak

 

„Cisza pośród zgiełku” to temat tegorocznego XIV Wojewódzkiego Konkursu Literackiego, na który nadesłanych zostało 285 zestawów prac literackich. Poniżej przedstawiamy utwory naszych uczniów, które zostały zamieszczone w tomie Podatek od marzeń.

Katarzyna Gotowicka

Odliczanie

10…

Schowana tuż za rogiem

9…

Czekam z bijącym sercem

8…

Jeszcze chwila

7…

Nie siedzę spokojnie

6…

Tak blisko

5…

Już tylko połowa

4…

Proszę znajdź mnie

3…

Nie poddaj się

2…

Jestem tak blisko

1…

Krzyknij w końcu „Szukam”

. . . . . . . . .

Cisza

Wychodzę z kryjówki

Minąłeś mnie o milimetry

Czy nikt mnie

Nie znajdzie?

 

Katarzyna Anna Lendzion
Między Nami

Ty mówisz, ja milczę
To jeszcze nie cisza.
Ty i ja milczymy,
To chwilowy bezgłos.
Martwa cisza nastaje,
Gdy nasze słowa
Zamieniają się w krzyk.

Michał Buła
Czarodziej duszy ( fragmenty)

Tomek nabrał powietrza w płuca i zamarł.[…]Dźwięki namnażały się, współbrzmiały rytmicznie, zlewały w jedną całość po to, by za chwilę rozsypać się mnogością uderzeń po klawiszach instrumentu. Uciekały to w górę to w dół, tak jak myśli Tomka – zbuntowane i trudne do opanowania. Krzyczały pod palcami, podobnie jak dusza chłopca. Przenikliwie drżały wysokie tony, przeobrażając się w ciężkie ponure wibracje. Tomek też miał taki chaos w głowie. Od uniesień po przygnębienie i ból. I gdy zadawało się to nie mieć końca, gdy muzyka nabrała tempa i niemal galopowała przed siebie w zawrotnym amoku, nagle jeden cichy dźwięk przerwał narastający niepokój. A potem za nim jak w korowodzie ukojenia płynęły dźwięki spokojne i spójne. Układały się w przyjemną dla ucha melodię. Przyjaźnie koiły drżące serce. Były jak balsam dla duszy. Tomek poczuł się bezpiecznie. […]

Przy dużym oknie stał fortepian, a przy nim siedział wuj Ambroży. Uśmiechnął się, widząc chłopca.

– Przepraszam, jeśli Cię obudziłem – odrzekł – ale wiedz, że muzyka to jedyne, co mi w życiu zostało. Też kiedyś byłem młody. […]Wiem, że się boisz. Ja też się bałem, ale muzyka pomogła mi przetrwać ten trudny czas. Stwierdziłem, że jesteśmy sobie przeznaczeni – ja i fortepian. I zawsze, w trudnych chwilach siadałem i grałem. Muzyka nie pozwoliła mi popaść w obłęd. Sprawiała, że czułem się wolny. […] – Nauczysz mnie tak? – spytał Tomek.
– Nauczę Cię, ale zaczniemy od czegoś prostego – odparł wuj.
– Nie! Ja chcę to, co grałeś przed chwilą! – krzyknął chłopiec.
– To Liszt! Nie ma mowy! To za trudne na początek – odrzekł wuj.
– Ale ja chcę tylko jego! Już nie gniewam się na mamę – mówił w pośpiechu Tomek – I nawet się cieszę, że tu przyjechałem. I te skrzypiące schody też są fajne! I te stare meble i…- urwał w pół zdania, bo wuj przyłożył swój palec do ust, chcąc uciszyć chłopca.
– Bo Liszt, mój drogi, to czarodziej duszy.

 

Maria Perzyńska – Kusiak, Anna Ładak