Ogromny sukces członków „Kocyka Literackiego”- formacji zrzeszającej młodych twórców literatury
15 kwietnia 2019 roku w budynku Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie odbyło się uroczyste podsumowanie XV Wojewódzkiego Konkursu Literackiego i rozdanie nagród, a także promocja publikacji zawierającej utwory laureatów.
Wydarzenie uświetnił koncert muzyki poważnej w wykonaniu uczniów Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Tadeusza Szeligowskiego w Lublinie pod kierunkiem prof. Iwony Siedlaczek.
Goście spotkania mogli ponadto zwiedzić wystawę prof. Sławomira Ratajskiego „Malarstwo × 3” eksponowaną w Galerii Biblioteki oraz zakupić okolicznościowe publikacje.
Formacja „Kocyk Literacki” funkcjonująca przy naszej szkole i zrzeszająca młodych twórców literatury, która powstała z inicjatywy Marii Perzyńskiej-Kusiak, obejmującej opieką artystyczną przyszłych literatów, może poszczycić się ogromnym sukcesem w tegorocznej edycji konkursu:
Katarzyna Anna Lendzion zdobyła I miejsce w kategorii poezja- szkoła podstawowa,
Aleksandra Zalecka zdobyła I miejsce w kategorii proza- szkoła podstawowa,
Katarzyna Gotowicka zdobyła II miejsce w kategorii poezja- szkoła średnia.
Tekst i zdjęcia: Klaudia Marecka
Lista zadań
Jeden
Przyjdź do mnie.
Zrobione.
Dwa
Przytul najmocniej.
Zrobione.
Trzy
Nie zostaw…
Katarzyna Gotowicka
Niewiadoma
Szukany Iks!
A wokoło same Igreki i Zety
Prosisz, błagasz o rozwiązanie
A tu…
ja!
wśród pąków róż.
Liczysz prawdopodobieństwo,
Podstawisz pod wzór,
Dotykasz jedwabiu
z niedowierzaniem,
Zaskoczony stwierdzasz,
że nie jestem liczbą,
a jednak,
tylko ja,
Jestem rozwiązaniem.
Katarzyna Anna Lendzion
„Spotkania”
Spotkanie piąte
– Jak się dziś czujesz?- zapytało Słońce, po czym lekko się uśmiechnęło.
– Nie wiem. – odparł obojętnie Księżyc. – A ty?- dodał po chwili.
– Jestem dziś takie podekscytowane! – zachichotało uroczo. – Stało się dzisiaj tyle ciekawych rzeczy..!
Słonko na chwilę przystanęło, widząc obojętną, znudzoną minę księżyca.
– Jeju… Dlaczego jesteś taki gburowaty? Uśmiechnij się trochę! – posłało mu niezręczne spojrzenie.
„Uśmiechnięte usta Słońca mają kształt serca”- pomyślał księżyc.„To całkiem urocze”.
– Nie umiem się uśmiechać. – rzucił krótko i zerknął na zegarek. – Wiesz, że nasze spotkanie zaraz się kończy?
Słońce speszyło się, ale po chwili rzekło: – Jutro spotkamy się znów!
Spotkanie tysiąc sto czterdzieste piąte
– Księżycu, uwielbiam twój uśmiech – zaczęło słońce. – Nawet jeżeli jest wymuszony, jesteś z nim piękniejszy. Chociaż myślę, że ze szczerym uśmiechem pokochało bym cię jeszcze bardziej.
Księżyc chwilę się zastanowił, po czym splótł swoje palce razem ze słonecznymi.
– Obiecuję, że niedługo się do ciebie szczerze uśmiechnę – mruknął, a słońce się zarumieniło.
– Dam ci tyle czasu, ile potrzebujesz. Przed nami jeszcze miliardy spotkań.
Aleksandra Zalecka