Światowy Dzień Poezji
Kim jest poeta? Co to jest natchnienie i gdzie go szukać? Kiedy i jak rodzą się wiersze? Do czego poecie potrzebna jest cisza? Czy poetą może być każdy? To tylko nieliczne pytania, na które trudno jest odpowiedzieć. 21 marca, w Światowym Dniu Poezji, na pomoc piątoklasistom ruszyła lubelska poetka i malarka Jadwiga Jaśkowiak.
Poetka od pierwszych chwil urzekła zgromadzone w bibliotece przy ul. Szkolnej audytorium. W centrum poetyckiego nieba umieściła klucz do każdego wiersza – poetę, który przędzie z liter niepowtarzalne, unikatowe dzieła. W obrazach tkanych ze słów, czytając własne wiersze, pani Jadwiga kreśliła rozedrgane pejzaże pełne uniesień. Dowiedzieliśmy się, między innymi, że natchnienie zwykle przychodzi przed świtem, odbywając podróż z głowy do serca. Że zalewa człowieka niczym wezbrana fala, że niepokoi i trapi duszę, ale jedynie przez kwadrans. I że nigdy nie jest za późno na napisanie pierwszego wiersza.
Ta nietuzinkowa artystka przez ponad dwie godziny kreśliła specjalnie dla nas pejzaż słowem i pędzlem malowany. Dlaczego pędzlem, zapytacie? Bowiem pani Jadwiga przybyła do nas we własnej ramie, stworzonej przez własnoręczne malowidła. Były wśród nich ciepłe portrety, zalane słońcem pejzaże, zdyscyplinowana grafika i zaskakujące abstrakcje.
W dowód wdzięczności za oryginalną i arcyciekawą lekcję, zaczarowani słowem i obrazami piątoklasiści wręczyli poetce, jak na pierwszy dzień wiosny przystało, bukiet kolorowych tulipanów. Z rąk nauczyciela biblioteki, pani Ewy Radomskiej, malarka odebrała paletę, pędzle i farby. Artystka odwdzięczyła się tomikami swojej poezji, a już w zaciszu biblioteki i z dala od szkolnego gwaru – fascynującymi opowieściami o własnym życiu.
Jadwiga Jaśkowiak przybyła do szkoły na zaproszenie pani Ewy Radomskiej. W niezwykłej lekcji języka polskiego, mającej charakter warsztatów, uczestniczyła pani dyrektor Teresa Baruk oraz klasa Ve z nauczycielką. W organizacji spotkania pomagała pani Jagoda Woźniak.M
Tekst i plakat: „Pejzaż słowem i pędzlem malowany”: Małgorzata Rodziewicz
Zdjęcia: Jagoda Woźniak i Ewa Radomska